Historia cielaka Jelenia

 

Mój przyjaCielu. 

Ten przykład pokazuje tragedię dzikiego oswojonego zwierzęcia, które nie może wrócić na wolność i skazane jest na może wygodną, ale jednak niewolę. Pamietajmy, aby zbyt pochopnie nie zabierać młodych zwierząt ze środowiska, bo nie zawsze chcąc pomóc robimy dobrze.

W zeszłym roku mieliśmy okazje poznać niezwykłe zwierzę. Był nim cielaczek Jelenia szlachetnego. To był nasz pierwszy odchowywany cielak. Przywieziono go do nas z Żywiecczyzny jako „pogryzioną sarenkę”. Rana była ogromna i w pierwszej chwili wątpiliśmy w możliwość jej zagojenia. Jednak postanowiliśmy spróbować. Gojenie rany, karmienie i częsta zmiana opatrunków była długotrwała, co z czasem spowodowało oswojenie się Ciela. Jeleń to zupełnie inny umysł niż sarna i ogromnie trudno wychować go tak, aby mógł wrócić na wolność. Bardzo z tego powodu ubolewamy. Pracujemy nad tym, żeby w przyszłości próbować skutecznie dochowywać młode i bez problemu rehabilitować dorosłe jelenie. Ze względu na ograniczoną przestrzeń w tym momencie jest to ogromnie trudne. Trudne było także znalezienie miejsca stałego pobytu dla naszego Ciela. Nikt go nie chciał, a my nie mogliśmy go zostawić u siebie. Rozstanie było trudne, ale zwierze potrzebuje przestrzeni i towarzystwa. Ciela przygarnął Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu za co bardzo dziękujemy. Wybierzcie się tam na wycieczkę i przy wybiegu dla Jeleni spróbujcie zawołać „Cielu! Cielu!”, może zareaguje :)

Facebook

Ostatnio zmieniany środa, 08 czerwiec 2022 11:43